Klatka - hit czy kit?
Kennel klatka, to świetne narzędzie, pomocne naszemu psu w wyciszaniu, nadpobudliwości, zostawaniu w nowych miejscach, ograniczeniu przestrzeni przy chorobie. Żeby jednak spełniała swoją rolę, nigdy nie może kojarzyć się psu negatywnie. Nie może być narzędziem karania psa.
Musimy pamiętać też o tym, żeby być samemu przekonanym do klatki! Najczęstsze powody niechęci to:
- klatka przypomina schronisko
- bo jest dręczeniem psa
- bo jest niewiadomo po co
- bo wszędzie każą używać klatki jako cudownego rozwiązania wszystkich problemów
- nie pasuje do wystroju domu
- pies może się w niej pokaleczyć
- stosujemy kary, które są złe w wychowaniu
- dużo kosztuje
Faktycznie wizualnie klatka nie wygląda zbyt fajnie, jednak pamiętajmy, że psy takich skojarzeń nie mają. Możemy klatkę przykryć kocem, lub kupić dla niej specjalny pokrowiec szyty na miarę. W ten sposób klatka będzie jeszcze przyjaźniejsza dla psa, bo odwołuje się do jego dzieciństwa. Pamiętajmy, że psowate odchowują swoje młode w norach, z których później maluchy wychodzą na świat zewnętrzny. Dla kennelowanych w hodowli szczeniąt, klatka w nowym miejscu zamieszkania będzie synonimem bezpieczeństwa, i tam pewnie skieruje swoje pierwsze kroki.
Jest kilka powodów, dla których warto używać Kennel Klatki:
Zniszczenia i bezpieczeństwo
Wiele szczeniąt roznosi energia, a my jednak musimy chodzić do pracy. Ograniczenie przestrzeni pozwala zaoszczędzić na remontach, ale też zabezpiecza psa, gdyby ten zaczął gryźć kable, podgryzać szafki, które mogą się na niego
Nauka czystości
Psy generalnie nie lubią zanieczyszczać miejsca, gdzie jedzą i śpią. Kennel, poprzez ograniczenie przestrzeni nieco wymusza wstrzymywanie potrzeb fizjologicznych. Oczywiście pamiętać trzeba, że młody pies zwyczaje nie jest w w stanie wstrzymać swoich potrzeb ma długi czas. Szczeniaka trzeba nadal częściej wyprowadzać i nagradzać załatwianie potrzeb na zewnątrz. Klatka ma tu działanie przyspieszające ten proces.
Ogarnianie stresu
Dla psów dorosłych przejawiających zachowania destrukcyjne kennel klatka jest doskonałą pomocą w ich opanowaniu. Oczywiście trzeba przede wszystkim określić przyczyny takiej aktywności i zająć się nimi oraz zapewnić psu odpowiednią ilość ruchu, jednak właściwie użyta klatka pomaga korygować takie zachowania, nie tylko przez izolację, ale także w ten sposób, że daje psu poczucie bezpieczeństwa i redukuje przeżywanie stresu.
Separacja od gości i dzieci
Klatka pomaga wyciszyć się psom, które reagują szaleństwem na widok gości i po nich skaczą. Nie każdy akceptuje takie zachowanie, a przy dużych silnych psach, taka dzika radość może być zwyczajnie niebezpieczna. Może też być taka sytuacja, że pies nie życzy sobie kontaktu z ludźmi, a jeśli nie jest przyzwyczajony do dzieci, może reagować na nie niepewnie. Klatka jest wtedy miejscem wyciszenia ale i azylem przed niechcianym dotykiem, głaskaniem, cmokaniem. Musimy też poinformować gości, że gdy pies jest w klatce, należy zostawić go w spokoju, nie zaczepiać, nie głaskać.
Wyjazdy
Pies nauczony klatki, zawsze może zabrać ze sobą swoja norę. Wakacyjne wyjazdy są dla psów często stresujące, więc warto zadbać o ich komfort poprzez kennel. Kennel, w trakcie pobytu w hotelu, uspokoi psychikę i psa, i naszą, bo gdy wyjdziemy coś zjeść lub zwiedzać, nie musimy się martwić, że pies zdemoluje nieznane miejsce. Również w trakcie wyjazdów do rodziny, warto mieć możliwość odseparowania psa, który może czuć się nieswojo w innym otoczeniu, w tłumie ludzi.
Inne sytuacje
To najczęściej choroba psa, suki w cieczce, konieczność wysuszenia psa po spacerze w błocie i wodzie (bardzo przydaje się wyścielenie kennela dry-bedem, posłaniem z polaru na podgumowniu, które przepuszcza wilgoć w dół, a wierzch pozostaje suchy), porody, okres rekonwalescencji po chorobie.
Jak wprowadzić kennel?
Najlepiej jak najwcześniej i jednocześnie powoli. To miejsce ma być przyjemne dla psa, dlatego, jak już zdecydujemy się go zamknąć, to musi towarzyszyć temu coś fajnego - np kość do żucia.
Na początku wybieramy miejsce dla klatki. Idealne jest takie, z którego pies może obserwować co się dzieje, ale jednocześnie stoi ona nieco na uboczu. Do klatki wkładamy psie legowisko, kocyk. Początkowo nie zamykamy klatki.
Do klatki wkładamy gryzaki, lub w trakcie zabawy wrzucamy tam zabawkę, żeby pies po nią. Przenosimy podawanie posiłków do klatki. Psy są inteligentne i szybko zrozumie, że w klatce dzieją się fajne rzeczy i będzie do niej wchodził coraz częściej. Na początku nauki warto nagradzać te psie propozycje wejścia bez komendy do klatki, dorzucając tam jakiś smaczek.
Ćwiczy z psem komendę "na miejsce” (zobacz odpowiedni plik), zachęcając go jednocześnie smakołykiem do wejścia do klatki. Idealny moment na trening, to momenty po dłuższym spacerz lub intensywnej zabawie. Chcemy w psie wyrobić skojarzenie “klatka=odpoczynek”. Jak pies wejdzie do klatki, dajemy coś smakowitego, jak nie, ignorujemy sytuację i psa przez chwilę. Nie trenujemy na siłę. Jak pies sam z siebie po spacerach wchodzi do klatki, mówimy do niego spokojnie “dobrze”, “o to chodzi”.
Jeżeli po kilku dniach pies lubi wchodzić do klatki, możemy powoli zamykać drzwiczki. Najlepiej jak pies jest zmęczony i odpoczywa, wtedy najłatwiej przyzwyczaja, że się do zamknięcia. Jednak co jakiś czas zamykamy też drzwi po komendzie “na miejsce”. Jeżeli pies próbuje się wydostać, ignorujemy jego zachowanie, a gdy przestanie, natychmiast go chwalimy i otwieramy drzwi. Musimy być uważni, żeby pochwalić właściwy moment i nawet sekundowe odpuszczenie przez psa.
Zostawiamy psa w zamkniętej klatce na kilka, kilkanaście minut podczas obecności domowników, najlepiej po spacerze, dając mu coś do gryzienia (suszone uszy, kości z prasowanej skóry , kong) Pamiętaj, że gryzienie i żucie jest dla psa naturalnym zajęciem w bezruchu, a dla ząbkujących szczeniaków to potrzeba. Jeśli nie zapewnimy na początkowym etapie gryzaków, prawdopodobnie pies zacznie obgryzać legowisko lub koc w klatce, w najgorszym wypadku - pręty klatki.
Stopniowo wydłużamy czas, dodajemy naszą nieobecność. Możemy zastosować trik, że dajemy psu żujkę do klatki, a jak wracamy, wypuszczamy psa z klatki, odbieramy żujkę. Wtedy pies będzie wyczekiwał naszych wyjść. Metodę tą należy stosować bardzo ostrożnie jeśli nasz pies przejawia jakiekolwiek zapędy bronienia zasobów. Odpuszczamy taki trening.
Uwaga!
Przed zostawieniem psa w klatce, powinniśmy go wybiegać, wybawić. Uczymy go tam odpoczywania. Pies z niezaspokojoną potrzebą ruchu, będzie w klatce szalał i tak ją skojarzy. Jeśli pies będzie w niej odpoczywał, to w sytuacji emocjonalnej, np. wizyta gości, pies się tam uspokoi, bo taki będzie miał wyuczony schemat. Dotyczy to zwłaszcza szczeniąt, mających ogromną potrzebę ruchu, ale też dużą potrzebę snu i jeszcze słabe umiejętności odpoczywania. Szczeniaków nie powinniśmy też zostawiać na bardzo długo, idealnie max 3 godziny, ale wszystko zależy od temperamentu psa, ilości ruchu. Pamiętajmy, że jak szczeniak zostaje sam dłużej, to dajemy do klatki także podkłady do siusiania. Dorosły pies może spędzić w klatce nawet 8 godzin, pod warunkiem zapewnienia mu dostatecznej ilości ruchu i oczywiście dostępu do wody!