Wpis ten chodził mi po głowie dość długo. Za każdym razem, gdy czytałam o zgubionym psie, który nie ma czipa, albo ma ale nigdzie nie wpisany zbierałam się do napisania o tym, dlaczego warto to zrobić. Poprosiłam o pomoc osoby na grupach fejsbukowych, na których jestem aktywna, żeby podzieliły się ze mną informacjami, czy mają psy zaczipowane, kto czipował i czy są zarejestrowane i gdzie.

Znakowanie elektroniczne psów nie jest jeszcze obowiązkowe, niektóre gminy uchwaliły jednak stosowne postanowienia, które nakładają na właścicieli obowiązek czipowania psa i wpisanie do rejestru. Wiele gmin oferuje też akcje darmowego czipowania psów. W innych sprawy w swoje ręce, czy może łapy, biorą fundacje zajmujące się pomocą zwierzętom. Planowane są jednak zmiany w tej kwestii. Zaczipować psa musimy jeśli planujemy z nim wyjeżdżać. Czip jest niezbędny do wyrobienia paszportu, poza tym jest wymagany w wielu krajach UE.

Czym jest czip?

Czip (chip) to małe urządzenie z niepowtarzalnym 15 cyfrowym numerem (kodem), wielkości ziarna ryżu, które wszczepia psu pod skórę, po lewej stronie szyi lub między łopatkami weterynarz.
Aplikacja wygląda jak podanie zastrzyku - czip jest sprzedawany razem z aplikatorem przypominającym strzykawkę. Zabieg nie jest mocno inwazyjny, przypomina podanie zastrzyku, a czip jest obojętny dla zdrowia, nie wywołuje (a przynajmniej nie powinien) skutków ubocznych dla zdrowia psa. Z każdym czipem powinniśmy dostać też karteczki samoprzylepne z jego numerem, jedna z nich powinna zostać wklejona do książeczki zdrowia psa wraz z datą wszczepienia. Czip, poza numerem, ne zawiera żadnych danych. Nie ma tam imienia psa, informacji o szczepieniach, telefonu do właściciela. Dlatego sam czip nie wystarczy. Trzeba go jeszcze zarejestrować.

Ile to kosztuje?

Wszczepienie czipa to koszt do 100 zł, jednak w wielu miastach możemy zaczipować psa za darmo. Warto śledzić informacje z naszego miejsca zamieszkania, czy są organizowane akcje czipowania. Prawie na pewno będziemy mieć psa zaczipowanego, jeśli będziemy go kupować z dobrej hodowli lub adoptować ze schroniska. Niekoniecznie oznacza to jednak, że uda się znaleźć zagubionego psa, bo trzeba jeszcze zarejestrować czip. Rejestracja jest płatna jednorazowo od około 30-50 zł. Istnieją darmowe bazy, ale warto zwrócić uwagę, że najczęściej są to bazy producenta danego czipu i nie mają ogólnopolskiego zasięgu.

Jak odczytać czip? Czytnik do czipów.

Najlepiej u weterynarza. Potrzebny jest czytnik. Dysponuję też nim niekiedy schroniska, straż miejska. Jeśli ktoś chce, może kupić czytnik. Kosztuje on około 200-400 zł. Warto zaznaczyć, że teraz na szczęście czipy i czytniki są ze sobą kompatybilne. Przez pewien czas problemem było, że niektóre czipy można było oczytać czytnikiem danej marki, co dość mocno komplikowało życie właścicielom tak oznakowanych zwierząt.

Mam czipa i co dalej?

Możesz dopytać o to weterynarza, hodowcę, schronisko, Dom Tymczasowy. Powiedzą, czy rejestrowali czip, gdzie, jakie podali tam informacje. Mogli to zrobić, ale nie musieli. Można też samemu sprawdzić po numerze czy czip jest zarejestrowany w bazie, czy dane są aktualne i w razie czego zarejestruj albo zmień je. Tylko, gdzie szukać bazy? Tutaj zaczynają się schody. Nie mamy niestety w Polsce jednej centralnej bazy, gdzie wpisywane są wszystkie zaczipowane psy. Najbliższe ideałowi są dwa miejsca:

Bazy te współpracują nie tylko z większymi miastami w Polsce, łącząc ich lokalne bazy, ale przede wszystkim z organizacją EUROPETNET (European Pet Network), która zrzesza najważniejsze bazy zwierząt oznakowanych elektronicznie w Europie i której współzałożycielem jest Polskie Towarzystwo Rejestracji i Identyfikacji Zwierząt.
Zwiększa to znacznie szanse na odnalezienie zagubionego psa, nawet jeśli zginął on w innym mieście lub zagranicą.
Jeśli mamy psy zarejestrowane w innych bazach, np. lub w lokalnych, warto pokusić się o dodanie zwierzaka do tych połączonych w EUROPETNET.

Jeśli chcemy zarejestrować psa, udajemy się na wybraną stronę internetową i w odpowiednich rubrykach wpisujemy wymagane dane, potwierdzamy, płacimy (albo używamy kodu do darmowych rejestracji) i już. Pies jest wpisany.

Niestety mam wrażenie, że wyszukiwanie psa jest nieco z zeszłego wieku. Gdy wpiszemy numer w Europetnet, to wyskakuje nam informacja, w jakiej bazie ten chip jest. W naszym przypadku jest to Safe animal. Trzeba wejść dopiero na tę stronę i ponownie wpisać numer. Dopiero wtedy zobaczymy dane właściciela. Mając psa wpisanego w Safe animal nie mogę też wyszukać go w Identyfikacja.pl. Po wpisaniu numeru wyskakuje informacja: "Niestety podany numer mikroczipa nie znajduje się aktualnie w zbiorach IDENTYFIKACJA.PL. Sprawdź go jeszcze na EUROPETNET.ORG". Muszę więc wejść znów na Europetnet, dowiedzieć się, że czip jest zarejestrowany na Safe animal, wejść na Safe animal i odnaleźć dane właściciela.

Jakie dane muszę podać i czy są one bezpieczne?

Większość danych na stronie, gdzie rejestrujemy czip, podajemy dobrowolnie, część musimy wpisać, ale możemy zastrzec, żeby były one dostępne wyłącznie dla uprawnionych osób. Warto upublicznić numer telefonu, mail, które ułatwią kontakt z nami oraz datę szczepienia p. wściekliźnie wraz z numerem, co pozwoli zaoszczędzić psu kwarantanny. Możemy podać dane hodowli, weterynarza, poinformować o chorobach psa.

Kod QR.

Technologia ta umożliwia zakodowanie informacji w formie kwadratowego, graficznego modułu, różnych znaków alfabetycznych lub symboli, w postaci mikro-kwadratów otoczonych ciemną ramką. Kod ten można odczytać za pomocą aplikacji w telefonie. Bezpośredni odczyt QR kodu następuje za pomocą specjalnego oprogramowania, które można wgrać na każdy smartfon. Kod QR połączony z numerem mikroczipa naszego zwierzęcia, wprowadzonym do bazy danych. Znalazca zostaje automatycznie przekierowany do strony w bazie danych, na której znajdują się informacje, które udostępniliśmy. Dzięki temu nie musimy ze znalezionym zwierzęciem iść do weterynarza. Kod QR umieszcza się na zawieszce na obrożę. Kod ten możemy otrzymać albo wraz z mikroczipem, albo dokonując rejestracji na Safe Animal.

Jaki numer ma czip?

Mikroczipy do znakowania zwierząt to artykuły specjalistyczne, produkowane pod nadzorem i spełniajace wymogi Międzynarodowego Komitetu ds. Identyfikacji Zwierząt ICAR oraz normy ISOISO 11784/11785. Jednak, jak w przypadku wszystkich produktów, również tutaj zdarzają się "podróbki" bez certyfikacji. Certyfikowane czipy dzielą się na trzy kategorie:

  • Mikroczip z kodem producenta, zaczyna się od 9XX (kodu producenta), po czym następuje numer porządkowy: 9XX YYYYYYYYYYYY
  • Mikroczip z kodem kraju - dla Polski jest to 616, po którym mamy kod producenta 9XX, a następnie numer porządkowy: 616 0 9XX YYYYYYYY
  • Mikroczip z kodem dzielonym, zaczyna się od 900, a po nim bezpośrednio następuje numer porządkowy: 900 YYYYYYYYYYYY

Jeśli mamy wpływ na czipowanie psa, sprawdźmy wcześniej, jaki numer ma jego czip, czy zaczyna się od 9XX, 616 0, 900.
Najczęściej spotykanym czipem spoza nadzoru ICAR, ro czip z numerem kraju 616, po którym pojawia się pięć do ośmiu cyferek „0”, albo na początku mamy cyfry 999. Taki czip może nie gwarantować niepowtarzalnego numeru, powodować alergie, być niemożliwy do odczytania. Jednak też nie trzeba panikować - jeśli numer jest do odczytania, a zwierzak czuje się dobrze, to żaden weterynarz nie będzie go w panice usuwał.

Czy to jest obowiązkowe? Planowane zmiany.

Na ten moment nie ma ogólnego dokumentu nakazującego właścicielowi zaczipowanie psa. Jest to czynność dobrowolna. W wielu miejscach jednak spotkamy się z koniecznością posiadania oznakowanego psa. Chip będzie wymagany, gdy będziemy chcieli z psem wyjechać za granicę, na wystawę, lub w niektórych miastach Polski - gdzie za brak czipa grozi mandat. Warto więc psa zaczipować, a numer zarejestrować w bazie. Planowane są jednak zmiany. Ministerstwo rolnictwa przygotowuje nowe przepisy dotyczące rejestracji psów i kotów. Projektowana ustawa zakłada obowiązkowe czipowanie psów i dobrowolne kotów. Prace te rozpoczęto, w związku postulatami organizacji zajmujących się ochroną zwierząt, samorządów i parlamentarzystów. Wskazała na taką potrzebę również Najwyższa Izba Kontroli w swojej informacji o wynikach kontroli zapobiegania bezdomności zwierząt. Ma to usprawnić poszukiwania właściciela w przypadku zgubienia ale też porzucenia psa. Żeby jednak faktycznie miało to sens, musi zostać też wprowadzona jedna centralna baza danych, bez niej wprowadzenie obowiązku czipowania mija się z celem. Niestety nie ma jeszcze konkretów, jak taka baza będzie wyglądać. czy zostanie utworzona nowa, d której będzie trzeba znów się wpisać, czy w jakiś sposób wykorzystane zostaną bazy już istniejące.

Czip jest, rejestracja jest. Co jeszcze?

Poczciwa zawieszka z telefonem oraz zawieszka od weterynarza przy okazji zaszczepienia p. wściekliźnie. Możemy też zamówić adresówkę, na której będzie wygrawerowany także numer chipa, baza, w której jest pies zapisany, nasz telefon. Możemy też zawiesić psu zawieszkę z kodem QR, ale w Polsce ta technologia nie jest szeroko znana wśród starszych osób, więc niekoniecznie przyda im się, gdy znajdą naszego psa. Mnie trochę kusi zawieszka SafePet w formie dowodu osobistego do zawieszenia do obroży. Niestety Haker na ostatnim spacerze zgubił swoją i muszę mu coś przyczepić.

Najlepiej zawieszkę z informacjami dopiąć do dodatkowej obroży, a psa mieć zapiętego na innej lub na szelkach. W razie zerwania jest szansa, że na psie te informacje zostaną. No właśnie, zawieszka, w przeciwieństwie do czipa jest zawodna, może nam odpaść, zaginąć. Czip działać powinien przez kilkadziesiąt lat, a więc całe życie zwierzęcia.

Statystyka

Dzięki osobom, które odpowiedziały na moje pytania udało się zrobić małą listę danych związanych z zarejestrowanymi zwierzętami. Odpowiedziało mi 177 osób, z czego niektóre mają po kilka psów. Zdecydowana większość rejestrowała ich czipy w Safe Animal - 157 osób. 7 osób skorzystało z Identyfikacja.pl, 7 - w innych bazach. Niezarejestrowane były 2 psy. Część osób napisała też do mnie, że rejestrowali w kilku bazach, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo odnalezienia psa. Są to jednak w większości bardzo świadomi opiekunowie psów. Myślę, że gdybym przeszła się po mojej i okolicznych wsiach, nie tylko spotkałabym psy z niezarejestrowanym czipem, ale bez czipa w ogóle.

Haker?

Haker jest zarejestrowany w dwóch bazach. Najpierw zarejestrowałam go w CBDZOE (Centralnej Bazie Danych Zwierząt Oznakowanych Elektronicznie), później także w Safe Animal