Z pamiętnika wiejskiego psa
Moja rodzina zabrała mnie na wakacje na wieś. Mówili, że będzie dużo przestrzeni, spacerów, inne psy, ludzie. No to pojechaliśmy. Najpierw zmniejszyli mi bagażnik. Jakby nie wiedzieli, że jestem duży. Zazwyczaj mam bagażnik dla siebie, gdzie jestem przypięty pasami, bo nie wolno mi spacerować, a tym razem okazało się, że…