Nauki w Canidzie
Za mną i Hakerem kolejny zjazd w Canidzie. Tym razem trochę nam się role zmieniły, bo ja trenowałam swoje umiejętności trenerskie na praktykach, a Haker trenował odpoczywanie. Dla psa, który niesamowicie nakręca się wśród swojego gatunku, było to chyba największe wyzwania całego kursu. Pierwszego dnia, gdy poszłam na plac i…